artykuły

Jak działa tytoń na organizm 31 maja dzień bez tytoniu

Co 6 sekund na świecie umiera kolejna osoba z powodu palenia.  31 maja – Światowy Dzień Bez Tytoniu Łącznie w ciągu roku z powodu palenia papierosów umiera ok. 6 mln ludzi. W skali naszego kraju liczba ta wynosi około 70 000 osób. Palacze żyją też krócej niż osoby, które nie mają do czynienia z tym nałogiem – średnio o 10 lat. Jeśli znajdujemy się w gronie „miłośników dymka”, powinniśmy jak najszybciej pomyśleć o rzuceniu tej zgubnej używki. O tym, dlaczego warto, opowiada Marcin Suska, kardiolog American Heart of Poland. Według danych Głównego Inspektoratu Sanitarnego do palenia papierosów przyznaje się około 25 procent Polaków. Odsetek ten będzie jeszcze wyższy, jeśli dodamy do niego tzw. biernych palaczy. – 8 milionów obywateli naszego kraju z bliżej niejasnych powodów zaciąga się niebieskim dymkiem, z czego 70% czyni to regularnie. Celowo użyłem sformułowania „z niejasnych powodów”, bowiem nie ma chyba bardziej bezsensownego nałogu. Nałóg jest to bowiem kulturowo-towarzyski. Nie mając żadnej przyjemności gdy „uczymy się” palić, indukując uzależnienie od nikotyny uzyskujemy przyjemność w przyszłości, gdy zaspokajamy głód. Brzmi to może nieco absurdalnie, ale do tego sprowadza się palenie papierosów, które można określić hasłem: palisz, płacisz, zdrowie tracisz – mówi kardiolog American Heart of Poland. Papierosy to jeden z najgroźniejszych czynników ryzyka chorób cywilizacyjnych W dymie tytoniowym znajduje się około 4 tys. substancji chemicznych, z czego około 40 ma silne działanie rakotwórcze, a wiele innych z nikotyną w czołówce powoduje miażdżycę naczyń i nadkrzepliwość krwi. – Szkodliwość palenia papierosów jest wymierna w skali społecznej i jednostkowej. Co roku w Polsce z tego powodu umiera 70 tysięcy osób, a przeciętny palacz żyje o 10 lat krócej od osoby niepalącej!  – przestrzega ekspert American Heart of Poland. – Większość osób z amputowanymi kończynami dolnymi to palacze. O wpływie palenia na wygląd skóry, jej starzenie i ukrwienie mogą się wypowiedzieć dermatolodzy, a o zgubnym działaniu na stan uzębienia dentyści – dodaje kardiolog  American Heart of Poland. Palenie tytoniu jest też jedną z wiodących przyczyn nowotworów płuc, krtani, gardła, języka oraz pęcherza moczowego. Jest to także potężny czynnik ryzyka chorób układu krążenia z zawałem serca i udarem mózgu na czele, a także z miażdżycą naczyń obwodowych. Elektroniczny nie znaczy zdrowszy! Choć w przestrzeni publicznej palenie tradycyjnych papierosów spotyka się z coraz większym ostracyzmem, to wciąż łagodniejszym okiem patrzymy na korzystanie z tzw. e-papierosów. – Choć rozum podpowiada, że bez typowego spalania powinno się uwalniać szkodliwych związków znacznie mniej, nie istnieją pewne dowody, że e-papieros ma mniej szkodliwe działanie na układ krążenia. Zawarta w nim nikotyna podnosi ciśnienie tętnicze i przyśpiesza akcję serca, a są to jedne z głównych czynników rozwoju miażdżycy – wyjaśnia Marcin Suska. – Nie można też zapominać, że na rynku dostępnych jest mnóstwo tzw. liquidów do e-papierosów. Spora część z nich to produkty niejasnego pochodzenia, bez odpowiednich atestów, a co za tym idzie ryzykowne. Ponadto zaczynając od e-papierosa łatwo sięga się po normalne papierosy – 50% osób stosujących elektroniczne papierosy nigdy wcześniej nie paliło tradycyjnych papierosów– dodaje. Rzuć już dziś! Ze statystyk wynika, że 70% palaczy pragnie rzucić palenie. Udaje się to wielu, czego dowodem spadający odsetek palaczy. Korzyści z takiej decyzji jest bez liku, a część z nich możemy odczuć naprawdę szybko. – Dodam, że w rozmowach gabinetowych z pacjentami palącymi nałogowo często powtarzają oni, że próbowali, ale „się nie udało”, a z drugiej strony kiedy pacjent trafi na oddział  kardiologii z zawałem serca i uzmysłowimy mu, że główną przyczyną ostrej choroby jest palenie, trauma związana z zawałem powoduje, że „da się” rzucić palenie i wielu pacjentów do nałogu nie wraca – mówi Marcin Suska. – Żeby całkiem nie dołować palaczy, ku pokrzepieniu ich zmęczonych dymem serc powiem, że już 20 minut po zaprzestaniu palenia spada tempo pracy serca, po 8 godzinach normalizuje się poziom tlenu we krwi, a po roku ryzyko zawału serca spada o połowę – zatem rzucajcie już dziś palenie! – apeluje kardiolog. Następnym efektem, który jest bardzo pozytywny, są zmiany w układzie oddechowym, które kształtują się od miesiąca do sześciu od rzucenia nałogu – mniej kaszlemy, mamy mniej problemów związanych z oddychaniem, z zadyszką. Po około sześciu miesiącach regeneruje się nabłonek, który wyściela jamę ustną i drogi oddechowe. Po 5 latach tętnice i naczynia krwionośne zaczynają się ponownie rozszerzać, co zmniejsza prawdopodobieństwo tworzenia się zakrzepów.

Jak działa tytoń na organizm 31 maja dzień bez tytoniu Read More »

Kolonoskopia

Rak jelita grubego może przez wiele lat nie dawać objawów. Profilaktyka jest ważna! Każdego roku w Polsce około 18 tys. osób słyszy diagnozę: rak jelita grubego. Ten złośliwy nowotwór jest drugim – po raku płuc – najczęściej zbierającym śmiertelne żniwo wśród Polaków. Może rozwijać się przez  wiele lat, nie dając żadnych objawów. Dlatego tak ważne są profilaktyka i badania przesiewowe, do czego zachęcamy zwłaszcza teraz, w marcu, który jest Miesiącem Świadomości Raka Jelita Grubego. Program badań przesiewowych raka jelita grubego obejmujący kolonoskopię, w ramach Narodowego Funduszu Zdrowia można wykonać między innymi w Szpitalu św. Elżbiety w Katowicach, Grupa American Heart od Poland, do czego zachęca dr n. med. Jan Kabat, ordynator Oddziału Chirurgii Ogólnej. – Badanie kolonoskopowe to metoda badania dolnego odcinka przewodu pokarmowego polegająca na oglądaniu wnętrza jelita grubego poprzez wprowadzenie przez odbyt specjalnego wziernika zakończonego kamerą – wyjaśnia dr n. med. Jan Kabat. Grupy ryzyka W Polsce na raka jelita grubego częściej chorują mężczyźni – 15 proc. wszystkich zachorowań na nowotwory. Wśród Polek nowotwór jelita grubego odnotowuje się w 11 proc. przypadków. Wyróżnia się dwie grupy zachorowań: sporadyczne, czyli takie, które nie są związane z obciążeniem genetycznym/rodzinnym, a wynikają z otyłości, palenia papierosów, nieprawidłowej diety czy braku aktywności fizycznej, oraz zachorowania rodzinne/genetyczne, będące następstwem mutacji niektórych genów (odpowiadają za 15-30 proc. wszystkich przypadków tej choroby). Co przyczynia się do rozwoju raka jelita grubego? Ryzyko zachorowania wzrasta z wiekiem. – Niemal 95 proc. rejestrowanych w Polsce przypadków zachorowań na raka jelita grubego występuje u osób po 50. roku życia – mówi dr n. med. Jan Kabat. Rozwojowi choroby sprzyja palenie tytoniu, nadużywanie alkoholu, niewłaściwa, uboga w błonnik dieta, brak regularnej aktywności fizycznej, nadwaga i otyłość, a także przyjmowanie leków, w tym w szczególności immunosupresyjnych. Na rozwój nowotworu jelita grubego wpływ mogą mieć również przebyta w obrębie jamy brzusznej radioterapia oraz infekcje HPV typami onkogennymi. Jak uchronić się przed nowotworem jelita grubego? W pierwszej kolejności należy zmienić nawyki żywieniowe. Jak bowiem podkreśla ordynator Oddziału Chirurgii Ogólnej Szpitala św. Elżbiety, źle zbilansowana dieta, w której dominują nasycone kwasy tłuszczowe, cukry proste i duże ilości czerwonego mięsa odpowiada aż za 70 proc. przypadków raka jelita grubego. Należy wprowadzić do codziennego menu więcej produktów zawierających błonnik, zwłaszcza warzywa oraz owoce. Kolejny krok to regularny ruch. – Aktywność fizyczna redukuje ryzyko rozwoju raka poprzez zmniejszenie insulinooporności, przyspieszenie metabolizmu oraz perystaltyki jelit – stwierdza dr n. med. Jan Kabat. Warto też obserwować swój organizm. Jeśli dostrzegamy krwawienie z przewodu pokarmowego, mamy biegunkę o niejasnej przyczynie, zmienił się rytm wypróżnień lub w badaniu radiologicznym jelita pojawiło się podejrzenie zmiany organicznej – należy skonsultować się z lekarzem, który może zalecić przeprowadzenie kolonoskopii. Dla kogo kolonoskopia w ramach badań przesiewowych? Do badań przesiewowych kwalifikują się osoby w wieku 50-65 lat, niezależnie od wywiadu rodzinnego. Młodsi pacjenci – w wieku 40-49 lat – kwalifikują się do badania, o ile przynajmniej jeden krewny pierwszego stopnia (rodzice, rodzeństwo, dzieci) choruje lub chorował na raka jelita grubego. Osoby w wieku 25-49 lat mogą skorzystać z badań przesiewowych, jeśli mają potwierdzenie z poradni genetycznej, iż pochodzą z rodziny z zespołem Lyncha lub  zespołem polipowatości rodzinnej gruczolakowatej – FAP (w ramach programu badań przesiewowych można wykonać tylko pierwsze badanie). Przygotowanie do kolonoskopii Na badanie kolonoskopowe pacjent musi się odpowiednio przygotować. Ważne jest oczyszczenie jelit z ich zawartości. W tym celu, przed badaniem należy zażyć środek przeczyszczający – pierwszą dawkę wieczorem w dniu poprzedzającym kolonoskopię, a drugą dawkę  rano w dniu badania. Jeśli badanie zaplanowano w godzinach popołudniowych, wówczas obie dawki można przyjąć rano w dniu badania. Program badań przesiewowych raka jelita grubego ma na celu wykrywanie wczesnych zmian nowotworowych oraz łagodnych zmian prekursorowych i tym samym przyczynienie się do obniżenia liczby zgonów z powodu tej choroby. Bezobjawowy rak wykrywany jest u jednej osoby na 125 badanych. Może rozwijać się bez objawów nawet przez kilka lat! Dlatego tak ważna jest profilaktyka: zmiana nawyków żywieniowych, aktywność fizyczna, a w razie konieczności – badanie kolonoskopowe.

Kolonoskopia Read More »

Alkohol a serce

Alkohol a serce. Czy istnieje między nimi zależność? Jak doskonale wiadomo, nadmierne spożywanie alkoholu jest jednym z poważniejszych problemów społeczeństwa. Liczne badania wykazały, że nadużywanie alkoholu powoduje m.in.: zaburzenie perystaltyki jelit, refluks żołądkowo–przełykowy, stany zapalne trzustki, problemy sercowo-naczyniowe, w tym nadciśnienie tętnicze czy upośledzenie wchłaniania wapnia. Jak organizm reaguje na alkohol? Czy picie lampki wina pozytywnie działa na serce? Doktor Tomasz Rosiak, kardiolog American Heart of Poland, opowiada, jak alkohol wpływa na nasz organizm, również w kontekście uprawiania sportu. Alkohol działa natychmiast – Szybkie wchłanianie i działanie. Jednym ze składników, który przyspiesza wchłanianie alkoholu do krwi, jest zawarty w nim dwutlenek węgla.  Alkohol zaczyna działać niemal natychmiast po spożyciu, wchłaniając się już w przełyku. To powoduje szybkie wystąpienie efektów, takich jak euforia, brak krytycyzmu i skłonność do ryzykownych zachowań – wyjaśnia Tomasz Rosiak, kardiolog American Heart of Poland. Absorpcja alkoholu zależy między innymi od tempa przesuwania się treści pokarmowej z żołądka do dwunastnicy i jelit oraz od zawartości tłuszczu w spożywanym pożywieniu. Jelita są miejscem, gdzie najwięcej alkoholu przenika do krwi, natomiast największe stężenie alkoholu występuje w ślinie, moczu, krwi, żółci i płynie mózgowo-rdzeniowym. Maksymalne stężenie alkoholu we krwi osiąga się zazwyczaj po około 1-1,5 godziny od momentu spożycia. Warto zauważyć, że proces metabolizowania alkoholu przebiega wolniej niż jego wchłanianie. Dlaczego występują zaburzenia psychoruchowe? –  Alkohol wpływa na wydolność fizyczną organizmu – osłabia zdolności psychoruchowe, co prowadzi do problemów z utrzymaniem równowagi i opóźnienia reakcji. Jest to szczególnie niebezpieczne podczas aktywności fizycznej, takiej jak jazda na rowerze czy sporty wodne – wyjaśnia kardiolog. Ponadto osłabia kurczliwość lewej komory serca, działa na rozkurcz mięśni gładkich w ścianie naczyń krwionośnych. Skutkiem tego procesu jest poszerzenie światła naczyń i spadek ciśnienia krwi, ponieważ rośnie ogólna objętość układu krwionośnego przy stałej objętości krwi.  Alkohol odwadnia! Alkohol działa jak diuretyk, co oznacza, że zwiększa produkcję moczu, prowadząc do szybszej utraty płynów z organizmu, tym samym zwiększając ryzyko odwodnienia – co jest szczególnie niekorzystne podczas wysiłku fizycznego.  Odwodnienie może prowadzić do zaburzeń elektrolitowych, wahań ciśnienia krwi i arytmii – wyjaśnia Tomasz Rosiak, kardiolog American Heart of Poland. Najczęstszym skutkiem odwodnienia są bóle głowy i migreny. Ponadto brak odpowiedniej ilości płynów w organizmie może prowadzić do uczucia zmęczenia, osłabienia i ogólnego braku energii. Niedobór płynów może również negatywnie wpływać na funkcje poznawcze, takie jak koncentracja, uwaga i pamięć. Alkohol wpływa na gospodarkę wodno-elektrolitową organizmu, a w efekcie na zaburzone wydzielanie przez przysadkę mózgową hormonu wazopresyny. Wazopresyna jest odpowiedzialna za wchłanianie wody do nerek. Niskie stężenie tego hormonu przyspiesza proces odwadniania organizmu, a także wystąpienia nieprzyjemnych objawów. Alkohol obniża również poziom cukru we krwi – Alkohol zmniejsza syntezę glikogenu w wątrobie, co obniża poziom glukozy we krwi. W trakcie wysiłku fizycznego brak odpowiedniego “paliwa” prowadzi do szybszego zmęczenia i obniżonej efektywności treningu. Nadużycie alkoholu wpływa na procesy termoregulacyjne, prowadząc do obniżenia temperatury ciała przez zwiększenie przepływu krwi na powierzchni skóry – dodaje kardiolog. Regeneracja mięśni – Alkohol spowalnia proces regeneracji mięśni i zmniejsza produkcję testosteronu. Testosteron jest kluczowy dla wzrostu mięśni, budowy układu kostno-szkieletowego oraz szybszego leczenia urazów i mikrouszkodzeń mięśni i kości. Spadek poziomu testosteronu prowadzi do zaburzeń erekcji i obniżenia popędu płciowego – wymienia ekspert American Heart of Poland. Wzrost tkanki tłuszczowej Organizm metabolizuje alkohol w pierwszej kolejności, przez co tymczasowo zmniejszają się jego zdolności do rozkładania tłuszczów, białek czy węglowodanów, sprzyjając ich magazynowaniu. Alkohol jest wysoce kaloryczny i często jego spożywaniu towarzyszą niezdrowe przekąski oraz napoje zawierające dużo „pustych” kalorii. To prowadzi do wzrostu tkanki tłuszczowej i niweczy wysiłki związane z utrzymaniem prawidłowej masy ciała – przypomina kardiolog. Lampka wina wcale nie służy sercu Alkohol w znacznym stopniu przyczynia się do występowania takich chorób serca jak kardiomiopatia rozstrzeniowa, nadciśnienie tętnicze, arytmie nadkomorowe (w tym migotanie przedsionków), miażdżyca, choroba wieńcowa, niewydolność serca i zawał serca, a także może pogarszać ogólny stan zdrowia układu krążenia. Przewlekłe spożywanie alkoholu zmniejsza kurczliwość mięśnia sercowego, powodując jego toksyczne uszkodzenie, co może prowadzić do ciężkich kardiomiopatii i arytmii.  Wieloletnie, przewlekłe używanie alkoholu może prowadzić do ciągłego wzrostu częstości akcji serca, wysokiego ciśnienia krwi, osłabienia mięśnia sercowego i nieregularnego bicia serca. Toksyczny wpływ etanolu i jego metabolitów może prowadzić do uszkodzenia komórek mięśnia sercowego, osłabiając jego strukturę i zaburzając jego funkcjonowanie, co może prowadzić do rozwoju kardiomiopatii. W naszej świadomości pokutują historyczne, nierzetelne badania sugerujące korzyści płynące ze spożywania alkoholu, zwłaszcza czerwonego wina, w profilaktyce chorób sercowo-naczyniowych. Obecne badania wskazują, że nawet spożycie poniżej dopuszczalnego progu 14 jednostek tygodniowo zwiększa ryzyko problemów sercowo-naczyniowych, nie wspominając o istotnym wzroście ryzyka chorób nowotworowych. Jednostka alkoholu to 8 gramów (10 ml) czystego spirytusu – z „grubsza” tyle, co w 250 mililitrach piwa, małym (125 ml) kieliszku wina czy kieliszku wódki (25 ml) – oznajmia ekspert American Heart of Poland. Alkohol i leki nasercowe – niebezpieczne połączenie Pamiętaj, że spożywanie alkoholu może negatywnie wpłynąć na twoje serce! Nigdy nie łącz alkoholu z żadnymi lekami. Dotyczy to nie tylko leków nasercowych, ale także przeciwbólowych i antybiotyków. Alkohol w większości przypadków wchodzi z nimi w interakcje, co może prowadzić do trudnych do przewidzenia skutków. Pacjenci kardiologiczni powinni zaniechać alkoholu w każdej postaci U pacjentów ze zdiagnozowaną kardiomiopatią alkoholową obserwuje się zwiększenie rozmiarów jam komór serca i przedsionków oraz pogorszenie funkcji kurczliwej mięśnia sercowego. Te zmiany prowadzą do obniżonej wydolności fizycznej, występowania obrzęków, duszności i innych objawów związanych z niewydolnością serca. W przypadku zaawansowanej kardiomiopatii alkoholowej konieczne staje się natychmiastowe zaprzestanie spożywania alkoholu oraz długotrwałe leczenie farmakologiczne niewydolności serca. W niektórych sytuacjach może być również niezbędne zastosowanie urządzeń wszczepialnych, takich jak kardiowerter-defibrylator, w celu wspomagania pracy serca.

Alkohol a serce Read More »

Scroll to Top